Wiśnia - Standardowy render
Weekend miałem poświęcić na dopracowanie mojego Mustanga w Vray lecz dysk odmówił posłuszeństwa i niestety nie zdążyłem skopiować projektu na inny nośnik tak więc wszystko przepadło.. Trudno się mówi, dobrze że straciłem tylko dwa projekty a nie wszystkie. Tymczasem na pocieszenie jeszcze ciepła wiśnia.
Sobota minęła strasznie szybko tak więc jeśli jutro znajdę odrobinę czasu zabiorę się za kolejne pomieszczenie sypialniane.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz